:p
to 2 dzień próbny w pracy za mną.
poznałam dziewczynę, której miejsce zajmuje.
mam nadzieje, że żalu do mnie nie ma. przeciez to nie ja ją zwalniam.
z tego co wiem sama sobie wszystkiemu jest winna.
noo. to w sobote zaczynam. bede już sama siedzieć.
oby było dobrze.
boję sie troszke.
jutro na 12 zakończenie roku.
ale to minęło ...
3 lata razem ...
a jutro ot tak mamy sie już rozstać.
bo mimo wszystko fajno było.
chyba beda łzy ..
wieczorem nasza wpólna ostatnia impreza (w sumie pierwsza też. w takim gronie)
bedzie duzo % :D
tzn. ja z kontrola.
bo rano na 2 dzień na 7 do pracy.
osz :p
bedzie ciezko.
gadam z M teraz.
ja :
a cóż jeszcze pragniesz? ;p
M:
Ciebie