• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

... jakby jutra miało nie być :)

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006

Archiwum marzec 2008


jakoś tam leci .. :)

natchnęło mnie na notkę.
bo u mnie małe zmiany nastąpiły. może nie wszystkie w moim życiu, ale w otoczeniu na pewno.
bo ...
ostatnie 9 dni byłam na L4. z tych 9 dni, sześć to wyciętych z życiorysu. ja chora na maksa, migdały wielgachne, ból wszystkiego co możliwe i do tego jak się później okazało różyczka ! :o
6 dni bez jakiegos konkretniejszego jedzenia. mama czasem gorącą zupke mi wcisnęła, a tak to tylko woda i czasem banan, bo on taka ulge przynosił moim migdałkom. był taki chłodny i dzięki temu, że był w miare do polknięcia, moje gardło go nie odrzucało.
6 dni w łóżku, nie mogąca się ruszyć, obolała, w głowie wirowało jak na karuzeli.
ale W. odwiedził mnie taka nieogarnięta :) witaminki w postaci owoców i soczek przywiózł, kochany :*
3 ostatnie dni chorobowych zmagań już minęly w miare dobrze. wtedy mogłam się już podnieść, przejść nawet do lekarza na kontrolę ...
na szczęscie barteryjki już wypędziłam z mojego organizmu i funkcjonuję w miare normalnie.
ale po długiej nieobecności w pracy dziś zdycham. jestem bardzo zmęczona.
ale i tam zmiany ..
szefo zwolnił dwie pracownice ! mamy juz jedna nowa. i oby na tej jednej poprzestal swoje poszukiwania :) jedna starczy.
i dowiedzialam sie tez, że zona szefa mnie nie lubi - świetnie :) i z wzajemnoscia!
ale mimo wszystko, że jej tu nie ma, bo ona od nas jest duzo, duzo km. to wkurzam się. bo człowiek robi, stara się, naprawde pracuje, a znajdzie sie ktoś pomimo tego, że z tobą w ogóle nie przebywa i doczepi się do byle czego. no, ale cóż.
:)
ogólnie mam ją w dupce i jest ok ! :p
teraz i za tydzień w weekend mam szkołę ;/
dwa tyg. temu już mnie nie było na zajęciach, ale teraz też nie za bradzo chce mi się isc.
postanowiłam, że przez te najbliższe 2. tyg. bede chodziła tylko w niedziele, a soboty zrobię sobię wolne :) hihi
nadrobię to jakoś. i kiedyś.

mało bym zapomniała! zostałam poproszona o bycie matka chrzestną na chrzcinkach małego Oskarka, mojego kuzynka :) zgodziłam się oczywiście, chrzciny w święta, a ja już głókuję co malcowi kupić. bo nie mam pojęcia! :(

06 marca 2008   Komentarze (7)
Martii | Blogi