• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

... jakby jutra miało nie być :)

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006

Archiwum 01 października 2007


:)

(wczoraj napisałam notke, ale los chciał, że przypadkowo mi sie usuneło, jeszcze przed skopiowaniem. szlak by to trafil :p a 2x pisać mi się już nie chciało .. :))

a pisałam o tym ..
że historia z W. się kończy, że już mu w czwartek wieczorem napisałam co nieco, choć było mi tak z tym źle ... (stąd właśnie moja czwartkowa notka)
mi zależalo strasznie, tyle wszystko trwało, ale żeby coś było muszą przecież chcieć dwie strony.
niby on tez chcial .. ale nie chyba tego co ja :)
nie ma. ja jestem mądra dziewucha i nie dam sie tak robić ..
lubie go bardzo. ale wszystko ma swoje granice ..
myślałam nawet, że jakoś to bedzie, ale smutno mi sie robi jak o nim myśle .. :(
chce żeby to wszystko już minęlo. nie chce moncić sobie tym/nim głowy już.
ciężko ... ale tak bedzie najlepiej, wiem o tym. a to co było miedzy nami było cudne :)

lek na nieudany związek i sprawy z tym związane, wiadomo ... - znajomość z innym chłopcem.
bo teraz troche w tym wszystkim pomaga P.
duzo nawet czasu z nim spedzam, gadamy, bawimy sie na imprezach ..
jest lżej.
ale i tak to nie jest to .. eh.

weekend minął szybko ...
piątek w domu. zmeczona, wyczerpana troche posprzatalam, wieczorem tylko książka i łóżko.
sobota. jak prawie co tydzień spędzona na wsi u rodzinki, a wieczorkiem impreza :) fajno było :) napiłam sie znów haha :) wyszalałyśmy się że już po 1.. padałam :p i z P. się poprzytulałam :) (w jego cieplutkiej bluzie na jego twardych kolanach podrzemałam w aucie :p ale nie byłam pijana, żeby nie było. to predzej blogowa Paula haha :))
w każdym bądz razie miło było i impreza zaliczona do udanych :) w domu przed 5. byłyśmy - droga Paulo :p
niedziela. nawet masakry w głowie nie było, za oknem śliczny blask słoneczka, popołudniu żużelek.
i aaaaaaaaaaa !!! Unia WYGRAŁA ! :D
super mecz był, ale emocje :p i chociaż raz widownia nie zawiodła. super oprawa, super doping ;] taki ważny dla nas wszystkich dzień, pierwszy meczyk finałowy i pierwszy meczyk finałowy zaliczony :D
teraz do Torunia ! i bede tam kibicować ! :D :D tra lalala.
(prawie) wszyscy tam beda.
bedzieeeeeee fajnie :)
no. i kolejny miesiac juz mamy.

za 12 dni zaczynam szkołe.
od 3 dni (roboczych) pracuje. (na razie taki okres próbny)
czekam na okres, bo brzuch już 2 dni boli.
i ogólnie jest tak sobie, ale tak bardziej lepiej niż gorzej hehehehe :p

01 października 2007   Komentarze (2)
mnh  
Martii | Blogi