mialam juz dzis nie pisac. no, ale jednak.
3x podchodzilam do napisania notki. zawsze ktos przerwal. ale teraz pisze ;]
no, wiec juz po rekolekcjach. mile byly :) wcale szybko nie zlecialy. tak normalnie, fajnie :)
wczorajszy dzien od rana spedzony na polanie, na hustawkach i na wylegiwaniu sie w pelnym sloneczku na lawkach :D pozniej do Mc na szejki, na spacer po rynku i wieczorem z chlopcami na laweczce :) popily te lobuzy troche i szalaly :p czasem za bardzo, ale wybaczamy co zle.. :p
dzis troche nudniej. rano zakupy z mama - nic sobie nie kupilam :p haha tak mi sie udaly, ze ja pierdoleee :p sama zreszta nie wiem co chce :p jedynie blyszczyk zakupiony :p haha a dwa stare leza w szafie :p
potem juz tylko przy kompie :p caly dzien tu prawie siedze. na dwor nawet nie wyszlam. noo ! po 23 z psem na cale 6 minutek haha :D
ale musze sie pochwalic, ze w przerwach siedzenia na niewygodnym krzesle przy komputerze, umylam 2 okna w domu ;p raczki niemilosiernie bolaly ;p
a jutro juz do szkoly. tak mi sie nie chce. czeka mnie sprawdzian z matmy z materialu, z ktorego nic nie czaje. w sumie to nawet nie wiem z czego to bedzie haha :p tak to jest jak sie nie uwaza na lekcjach :p kolejna pałka wleci, czuje to ;p
z W. naprawde ucichlo. chyba dotrzyma slowa, ze przyjazn i nic wiecej :p
ale co tam :) juz mi z nim przeszlo [chyba]
teraz tylko gadamy i to wszystko. mile slowa nawet nie leca. i tym lepiej dla mnie !
za to ... jestem umowiona z M. na jutro :p haha ciekawe co to bedzie :p :p :p
do odważnych świat należy ! :D